Teksty liturgii Mszy św.
2 Mch 7, 1-2. 9-14
Ps 17 (16)
2 Tes 2, 16 – 3, 5
Łk 20, 27-38

  o .Zbigniew PAJDA OP

Można wierzyć i można bawić się w wiarę. Dzisiejsza Ewangelia świetnie pokazuje tę różnicę.
Wiara jest otwarciem się na słowo objawiającego się Boga, który kocha nas i pragnie nas zbawić. Otóż saduceusze do słowa Bożego podchodzili wybiórczo; ze słowa Bożego przyjmowali tylko to, co im odpowiadało. Boża obietnica zmartwychwstania ciał wydawała im się niezgodna ze zdrowym rozsądkiem, więc tej prawdy nie uznawali. Można powiedzieć, że raczej grali ludzi wierzących, niż byli ludźmi wierzącymi. Słowa Bożego nie przyjmowali jako słowa życia. Traktowali je jak worek kamyków, z którego wybiera się tylko te kamyki, których można użyć przy budowaniu swojego prywatnego światopoglądu. Budując sobie swój własny światopogląd, saduceusze umieścili w nim wiele prawdy o Bogu – i to, że jest On Stwórcą, i że jest sprawiedliwy, i wszechwiedzący,
i że dał nam przykazania, i że będzie On naszym Sędzią. Pan Jezus jednak wykazał im,
że uznając to wszystko, ale odrzucając obietnicę zmartwychwstania ciał, raczej bawią się w ludzi wierzących, niż są naprawdę ludźmi wierzącymi.
Wykazał im Pan Jezus, że odrzucając prawdę zmartwychwstania ciał, kompletnie deformują prawdę o Bogu. “Nie znacie Pisma ani mocy Bożej” – powiedział im. Jeżeli Pismo Święte zapowiada zmartwychwstanie ciał, a wy, saduceusze, nie chcecie przyjąć tej obietnicy, to jedno z dwóch: albo zarzucacie Panu Bogu, że dał nam fałszywe obietnice, albo sądzicie, że nie jest On wszechmocny. Otóż Bóg, który nie jest prawdomówny albo który nie jest wszechmocny, to nie jest Bóg prawdziwy. Tylko ludzka pycha może tworzyć takie wyobrażenia o Bogu.
Jeszcze jeden błąd wytknął Pan Jezus saduceuszom w ich wyobrażeniach na temat Pana Boga. Przecież Pismo Święte – zwraca Pan Jezus uwagę saduceuszom – nazywa Boga Bogiem Abrahama i Bogiem Izaaka, i Bogiem Jakuba. To nie jest tak, że Bóg był ich Bogiem tylko wtedy, kiedy oni jeszcze żyli na tym świecie. I to nie jest tak, że Bóg jest Bogiem tylko duszy Abrahama i tylko duszy Izaaka, i tylko duszy Jakuba. Bóg prawdziwy nie jest Bogiem umarłych, ale żywych. Jeżeli wybrał On sobie nas, ludzi, na przyjaciół, to nie dopuści do tego, żebyśmy kiedykolwiek przestali istnieć. I jeżeli nas, swoich przyjaciół, obdarzył ciałami, to nie tylko po to, żebyśmy żyli w naszych ciałach zaledwie w ciągu kilkudziesięciu lat naszego życia doczesnego. Bóg jest Bogiem żywych, a nie umarłych. Zatem ma On moc nasze ciała poniżone grzechem i śmiercią wskrzesić na wzór zmartwychwstałego ciała Chrystusa – “tą potęgą, jaką może On wszystko, co jest, sobie podporządkować”.

Jacek SALIJ OP, “Ewangeliarz”