Idźmy ze świętym Józefem
Bracia i Siostry w Chrystusie, Jedynym Odkupicielu człowieka!
W liturgii i życiu Kościoła rozpoczęliśmy pokutny czas Wielkiego Postu. Przez
obrzęd posypania głów popiołem Pan Bóg przypomniał nam prawdę o przemijalności
ziemskiego życia i wezwał nas do szczerego nawrócenia. Trzeba nam zatem podjąć
wysiłek oczyszczenia serc przez praktykę słuchania słowa Bożego, modlitwy, postu,
jałmużny oraz sakramentalnej spowiedzi. Na wielkopostnych drogach naszym pewnym
przewodnikiem, a zarazem orędownikiem u Jezusa Chrystusa – Syna Bożego, będzie
św. Józef – Jego ziemski opiekun. Przeżywamy bowiem specjalny „Rok św. Józefa”,
którego celem jest wzbudzenie większej miłości i żarliwej modlitwy do tego wielkiego
świętego, a także naśladowanie jego cnót i zaangażowania. Bogactwo cnót św. Józefa
oraz moc jego orędownictwa ma swój wyraz w licznych tytułach przypisywanych mu
przez wierny lud Boży i pasterzy Kościoła. Bł. Pius IX 150 lat temu ogłosił św. Józefa
„Patronem Kościoła katolickiego”, a papież Franciszek w rocznicę tego wydarzenia,
kieruje do nas list, w którym nazywa go „Ojcem” (por. „Patris corde”). Przez pryzmat
ojcostwa św. Józefa przyjmijmy słowo Boże i spójrzmy na nasze życie. Przeżywając
Wielki Post kontynuujemy realizację trzyletniego programu duszpasterskiego pod
hasłem: Eucharystia daje życie. Dołóżmy starań – aby z odnowionym zapałem wiary
uczestniczyć w tajemnicy Eucharystii.
I. Ojciec posłuszny
Dzisiejsza liturgia słowa Bożego przypomina nam, że miłosierny Bóg ma dla nas
wspaniały plan zbawienia. W zamyśle Bożym wydarzenia starotestamentalne, jak np.
potop i zawarte po nim przymierze z ludźmi, są przygotowaniem i zapowiedzią tego, co
miało stać się w przyszłości. Słowa Chrystusa: „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo
Boże” (Mk 1, 14) oznaczają, że wraz z jego przyjściem i działalnością rozpoczął się dla
ludzkości oczekiwany moment zbawczej interwencji Boga. Osiągnęła ona swój punkt
kulminacyjny w odkupieńczej śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa, a dla nas
jest dostępna we wspólnocie Kościoła, do którego zostajemy włączeni przez obmycie
odradzające do życia Bożego we chrzcie św.
Przyjęcie łaski chrztu św., a także wyrastające z niej owoce, aż po osiągnięcie życia
wiecznego w niebie, uwarunkowane są wiarą w Ewangelię i wypełnianiem woli Bożej.
To wymaga od nas nieustannego nawracania się, rozumianego jako korekta naszego
myślenia i postępowania. Na drodze bowiem życia wiarą spotykamy się z różnymi
pokusami, przeciwnościami i przeciwnikami. Jak pokazuje nam dziś św. Marek
pierwszym naszym wrogiem jest szatan, który podobnie jak Chrystusa na pustyni,
również nas kusi swoimi propozycjami. Wzmianka o uwięzieniu św. Jan Chrzciciela
przypomina, że na każdym etapie historii zbawienia są ludzie, którzy przez osobiste
uwikłanie w grzech nie tylko odrzucają Boga, ale również prześladują, a nawet zabijają
Jego wyznawców.
W kontekście przeżywanych przez nas pokus, wątpliwości, przeciwności czy
prześladowań wzorem do naśladowania jest św. Józef. W trudnych momentach swojego
życia słuchał i bezgranicznie ufał Ojcu niebieskiemu. Pouczony przez Anioła
o cudownym poczęciu Jezusa z Ducha Świętego uwierzył Bogu i wziął Maryję do siebie,
która zgodnie ze zwyczajem żydowskim, choć zaślubiona, jeszcze nie mieszkała razem
z nim. Stał się w ten sposób nie tylko prawnym ojcem Jezusa, ale jak pokazują dalsze
dzieje Świętej Rodziny, ojcem zawsze posłusznym woli Bożej. „W każdych
okolicznościach swojego życia Józef potrafił wypowiedzieć swoje „fiat”, jak Maryja
podczas Zwiastowania i Jezus w Getsemani” (Patris corde, 4). A jak jest z nami? Kogo tak
naprawdę słuchamy i komu ufamy? Czy miłosiernemu Bogu, który nigdy nie gardzi
sercem skruszonym? Czy może raczej zwodniczym obietnicom ludzi nieliczących się
z prawem Bożym, jak np. tych, którzy popierają i finansują zabijanie dzieci w łonie
matek? W 2020 r. aborcja w skali świata osiągnęła przerażającą liczbę 40 milionów
unicestwionych istnień ludzkich. Ten zbrodniczy czyn należy do kategorii umyślnego
zabójstwa, a więc grzechu wołającego o pomstę do nieba (por. KKK 1867).
II. Ojciec umiłowany
Rozważając rolę i wielkość św. Józefa, zauważmy za papieżem Franciszkiem, że
ziemski ojciec Pana Jezusa stał się nie tylko sługą powszechnego zamysłu zbawczego
Boga, ale również jest ojcem miłowanym przez kolejne pokolenia wierzących. Świadczą
o tym tytuły licznych kościołów, jak również to, że wiele zakonów, bractw czy grup
kościelnych nosi jego imię i odwołuje się do jego duchowości. W każdej książeczce do
nabożeństwa znajdziemy modlitwy do św. Józefa, które wierni zanoszą do niego
każdego dnia, a szczególnie w środę i przez cały marzec – dzień i miesiąc tradycyjnie
jemu poświęcony. Ufność w szczególne orędownictwo i ojcowską opiekę św. Józefa
w trudnych dla ludu chrześcijańskiego chwilach, wyraża się w powtarzanych
z pokolenia na pokolenie, a zaczerpniętych z historii Józefa egipskiego słowach: „Idźcie
do Józefa” (Rdz 41, 55).
Osobą, która zaraz po Bogu najbardziej umiłowała św. Józefa jest Maryja.
Oblubieńcza miłość Maryi odwzajemniona przez św. Józefa zrodziła między nimi tę
szczególną więź, jaką jest wspólnota osób w małżeństwie. Małżeńska, a następnie
macierzyńska i ojcowska miłość Maryi oraz Józefa była dla poczętego i narodzonego
Jezusa gwarancją bezpieczeństwa i właściwego rozwoju. Jezus w domu rodzinnym, jak
mówi Pismo święte, „czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi”
(Łk 2, 52). Podobnie każda rodzina chrześcijańska budowana na wspólnocie miłości
zakorzenionej przez sakrament małżeństwa w Bogu jest dla dziecka pierwszym,
najważniejszym i nie do zastąpienia miejscem rozwoju oraz wychowania religijnego.
Zauważmy przy tym, że rodzina, w skład której wchodzą przynajmniej trzy
pokolenia, jest najbardziej naturalnym środowiskiem, w którym człowiek uczy się
i wzrasta poprzez różne doświadczenia życiowe. W rodzinie wielopokoleniowej
dziadkowie wobec swoich wnuków pełnią ważną funkcję wychowawczą. Jak nauczał
św. Jan Paweł II, są świadkami wiary, nauczycielami życia i krzewicielami miłości
(Christifideles Laici, 48). By mówić o takiej rodzinie nie jest konieczna wspólnota
mieszkaniowa i utrzymania. Potrzebne są więzi miłości i bliskość zamieszkania
najbliższej rodziny, którą deklaruje 72% Polaków. Dbajmy o nasze międzypokoleniowe
relacje rodzinne, umacniając wiarę i świadcząc nawzajem sobie różnoraką pomoc.
Ojciec Święty Franciszek – będąc świadomy trudności związanych z pandemią,
a konkretnie braku pogłębionych relacji międzyludzkich „zadał” nam również, przez
wstawiennictwo św. Józefa – Rok Rodziny. Odkryjmy w tym czasie moc łaski
sakramentalnego małżeństwa, która ochroni nasze wspólnoty rodzinne przed
wszystkim, co nie pochodzi od Boga.
III. Ojciec z twórczą odwagą
Św. Józef z ojcowską czułością i miłością bronił, chronił, otaczał opieką
i wychowywał Jezusa, strzegąc jednocześnie Jego Matkę Maryję. W wypełnianiu tego
zadania nie tylko był posłuszny nakazom Bożym, ale również wykazywał się męstwem
i twórczą odwagą. Kiedy Herod chciał zabić nowonarodzonego Jezusa, św. Józef
ostrzeżony przez Anioła, zaraz w nocy zorganizował ucieczkę Świętej Rodziny do Egiptu
(por. Mt 2, 13-14). Tam z pewnością musiał się zatroszczyć o pokarm i dach nad głową
dla swoich najbliższych. Również od nas Pan Bóg, dając nam światło Ewangelii, oczekuje
odwagi i twórczego działania wobec napotykanych trudności. Tylko w ten sposób
kryzys może przerodzić się w szanse odnowy i rozwoju.
Wzorem św. Józefa naszą powinnością jest troska o Rodzinę Bożą, którą jest
wspólnota Kościoła. Doświadczając duchowej walki, problemów wewnętrznych
i ataków z zewnątrz nie możemy poprzestać na modlitwie do św. Józefa – „Opiekuna
Kościoła katolickiego”, ale musimy zdecydować się na odważne rozwiązania i działania,
naśladując tego, który słusznie nazwany jest „Ojcem z twórczą odwagą”. Dotyczy to
najpierw rzeczy fundamentalnych jak wyznawanie wiary, ochrona życia poczętego czy
obrona wartości chrześcijańskich. Ponadto w przypadku naszej archidiecezji
potrzebujemy twórczej odwagi do choćby koniecznej reformy sieci parafialnej.
Potrzeba nie znoszenia, ale łączenia małych parafii w większe struktury wynika
z kilku powodów. Po pierwsze coraz bardziej odczuwamy brak odpowiedniej ilości
księży w stosunku do potrzeb naszej archidiecezji wyjątkowo rozdrobnionej, bo
posiadającej 312 parafii, z tego prawie 180 z jednym księdzem. Spowodowane jest to
kryzysem powołań, śmiercią wielu księży, a także porzuceniem przez niektórych stanu
kapłańskiego. Obecnie w seminarium mamy 23 kleryków, w tym czterech diakonów,
którzy w tym roku przyjmą święcenia kapłańskie. W samym zaś 2020 r. zmarło
21 księży, często w sile wieku. Również względy owocnej pracy duszpasterskiej, w tym
potrzeba czasami wręcz specjalistycznej pracy z dziećmi, młodzieżą i rodzinami
przemawiają za zamieszkaniem w jednym miejscu i pracą zespołową księży. Na koniec
wspomnijmy trudności ekonomiczne, z którymi coraz bardziej borykają się małe
parafie.
IV. Nasze inicjatywy
Pamiętając, że nie zbawi nas żadna reforma, dobry program czy ludzki wynalazek,
a jedynie Osoba Jezusa Chrystusa i ta pewność, iż On jest z nami, gromadźmy się jak
najczęściej na Eucharystii i modlitwie przed Najświętszym Sakramentem (por.Jan Paweł II, Novo Millennio Ineunte, 29). Zginając kolana przed Panem nieba i ziemi nie
ustawajmy w śpiewie suplikacji „Święty Boże” o ustanie pandemii oraz – o co prosiłem
wielokrotnie –gorliwie błagajmy Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana
o nowe powołania kapłańskie i zakonne, a także o odnowę życia rodzinnego
i uświęcenie kapłanów. Nie rezygnujmy z rekolekcji, nabożeństw Drogi Krzyżowej
i Gorzkich Żali, a tam gdzie nie ma, wprowadźmy nabożeństwo a przynajmniej modlitwy
do św. Józefa.Szczególnym miejscem indywidualnej oraz wspólnotowej modlitwy są dla nas
rozsiane po całej archidiecezji kościoły wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu
a także kościoły stacyjne. Na wzór rzymski, każdego dnia okresu Wielkiego Postu,
Triduum Paschalnego oraz Oktawy Wielkanocy jeden kościół miasta Częstochowy
stanie się stacją modlitwy za Kościół Częstochowski. Jednocześnie począwszy od marca,
każdego 19 dnia miesiąca będziemy się gromadzić na Eucharystii pod przewodnictwem
biskupa w kościołach stacyjnych „Roku św. Józefa”. W Częstochowie są nimi
Sanktuarium św. Józefa, Bazylika Archikatedralna Świętej Rodziny, Bazylika
Jasnogórska oraz kaplica w Niższym Seminarium. Ponadto kościoły pod wezwaniem św.
Józefa we Wręczycy Wielkiej, Popowie, Makowiskach, Gorzędowie, Porębie, Wieluniu,
a także kościół Świętej Rodziny w Praszce. Gorąco zapraszam do wspólnej modlitwy
poprzez osobistą obecność, a także dzięki transmisjom radiowym, telewizyjnym
i internetowym.
Oddaję Was wszystkich w macierzyńską opiekę Najświętszej Maryi Panny
Częstochowskiej i powierzam ojcowskiej trosce św. Józefa.
Z serca udzielam pasterskiego błogosławieństwa:
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen!
(-) +Wacław DEPO
Arcybiskup Metropolita Częstochowski
Częstochowa, 11 lutego 2021 r.
*********
Kuria Metropolitalna w Częstochowie
Z a r z ą d z e n i e
Powyższy list należy odczytać we wszystkich kościołach i kaplicach w niedzielę 21 lutego br.
(-) ks. Marian Szczerba
Wikariusz Generalny
Częstochowa, 11 lutego 2021 r.
L. dz. 201/4.1.1/2021