Teksty liturgii Mszy św.
Ez 17, 22-24
Ps 92 (91)
2 Kor 5, 6-10
Mk 4, 26-34
Słyszymy dziś dwie przypowieści o królestwie Bożym, czy też, inaczej mówiąc, o panowaniu Boga. W obu mamy zasadzone ziarna (w przypadku gorczycy wielkości główki od szpilki) i końcowy efekt: dorodne kłosy i roślina dochodząca do dwóch, trzech metrów wysokości. Jezus często posługiwał się tym obrazem, bo był on czytelny dla słuchaczy. Oni pracowali na roli, znali ją bardzo dobrze. Wiedzieli, że ta praca wymaga zaangażowania, ale wiedzieli też, że jej efekty zależą nie tylko od nich. I o tym Jezus im przypomina.
Warto spojrzeć na te przypowieści przez pryzmat słów św. Pawła z drugiego czytania: „Mając ufność, wiemy, że jak długo pozostajemy w ciele, jesteśmy pielgrzymami, z daleka od Pana. Albowiem według wiary, a nie dzięki widzeniu postępujemy” (2 Kor 5,6). To sedno dzisiejszej Dobrej Nowiny: Jesteśmy pielgrzymami między zasianym ziarnem Bożego słowa a jego zebraniem, żniwem. Jesteśmy pielgrzymami między już zapoczątkowanym panowaniem Boga a jego dopełnieniem na końcu czasów, w powtórnym przyjściu Jezusa. Nic się jeszcze nie skończyło, jesteśmy w drodze i stąd ciągle mamy nadzieję: „Ten, kto ma rzetelną nadzieję, widzi przed sobą przestrzeń otwartą, poprzecinaną drogami, zapraszającą do ruchu. Zapewne dlatego symbolem człowieka przenikniętego nadzieją stał się obraz pielgrzyma. Pielgrzymem jest ten, kto dzięki nadziei czyni właściwy użytek z przestrzeni” (ks. Józef Tischner).
Bycie pielgrzymem to z jednej strony doświadczenie zależności od Boga i innych ludzi, których spotkamy na naszych drogach, a z drugiej strony potrzeba naszego oddania się drodze życia, zaangażowania się w nią. I dzięki temu dokonuje się panowanie Boga w naszym życiu i wokół nas, wyrażone w całkowitym zaufaniu Bogu i całkowitym zaangażowaniu w nasze „tu i teraz”. Jak to celnie ujął św. Ignacy Loyola: „Módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, a pracuj tak, jakby wszystko zależało od ciebie”.
Krzysztof POPŁAWSKI OP, “w drodze” (06/2021)