Teksty liturgii Mszy św.
2 Krl 4, 42-44
Ps 145 (144)
Ef 4, 1-6
J 6, 1-15

Sytuacje, kiedy zadajemy komuś pytanie, znając na nie odpowiedź, bywają zabawne, czasem kokieteryjne. Tak robił jeden z moich współbraci, który pytał mnie – bielszczanina, czy znam drogę do Krakowa. Jezus, zadając Filipowi pytanie, sprawdza, czy ten zna odpowiedź, a raczej czy ma jakąkolwiek odpowiedź. „Jezus rzekł do Filipa: Skąd kupimy chleba, aby oni się posilili? A mówił to, wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co miał czynić”. Filip miał odpowiedź logiczną i adekwatną do sytuacji: „Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, żeby każdy choć trochę mógł dostać”. Jest i odpowiedź Andrzeja, również prawdziwa: „Jest tutaj mały chłopiec, który ma dwie ryby i pięć chlebów, ale cóż to jest dla tak wielu”.

Czy Jezus ma te odpowiedzi za nic? Raczej nie. Czy lubuje się w upokarzaniu i wykazywaniu bezsilności swoich uczniów? I na to nie ma dowodów. Tym bardziej że choć wystawianie kogoś na próbę daje satysfakcję i poczucie triumfu, to bycie wystawianym na próbę nie jest przyjemne. Przeciwstawianie sobie odpowiedzi ludzkich i boskich jest zwodniczym zabiegiem. Daje pozór rozstrzygnięcia i wyższości boskiego nad ludzkim. Tymczasem jest tak, że boskie jest boskie – co nie znaczy jedynie prawdziwe i dobre, a ludzkie jest ludzkie – co nie znaczy nieprawdziwe i złe. A poza tym, jeśli jedno i drugie jest prawdziwe, to nie może być sprzeczne. Niedaleko przecież pada jabłko od jabłoni. Ludzkie i boskie od Jednego pochodzą.

Jezus rysuje granicę – zasięgu możliwości ludzkich i boskich. I w sposób niepodlegający wątpliwości wykazuje, że On może więcej. Choć nie tak, jak my byśmy sobie to wyobrażali. Nam by się może marzył powrót do manny z nieba. Tymczasem rozmnożenie chleba miało miejsce tylko dwa razy, a i tak jest to zapowiedź i figura. Jest to „tylko” znak mesjański: „Ten prawdziwie jest prorokiem, który miał przyjść na świat” – mówią najedzeni do syta. Wszystko zmierza do prawdziwego rozmnożenia, „prawdziwego chleba – ciała za życie świata”. I Jezus TO rozmnożenie czyni regułą. A że przerasta ono całkowicie nasze ludzkie możliwości, to żadna nowość czy ujma. Tak to jest. Tylko On jest Zbawcą. Tylko Jezus jest Chrystusem.

 

Tomasz GOLONKA P, “w drodze” (07/2021)