Teksty liturgii Mszy św.
Dz 10, 34a. 37-43
Ps 118 (117)
Kol 3, 1-4
J 20, 1-9

Jak wielka była ciemność, w której Piotr, na dziedzińcu arcykapłana, powiedział
„NIE JESTEM”. Odpowiadał na pytanie, czy jest jednym z uczniów Jezusa, ale tak naprawdę… zaprzeczył swojej własnej tożsamości, swojemu życiu. Wyparł się swojego Mistrza, ale równocześnie zdradził też współuczniów i samego siebie. Ta ciemność w jego sercu – to jest grób Jezusa, do którego Piotr  biegnie o poranku
nic jeszcze nie rozumiejąc. I być może – patrząc na wnętrze pustego grobu, tego wykutego w skale, Piotr na nowo słyszy w tej swojej ciemności niedawno wypowiedziane słowa Jezusa tak bardzo inne od jego własnych. Słowa, którymi Jezus odpowiedział wychodząc naprzeciw mającym Go pojmać i zabić: „JA JESTEM”. Są to słowa Żyjącego – Tego, który „ma moc oddać swoje życie i ma moc znów je odzyskać”. Tą Bożą mocą Jezus przeszedł ze śmierci do życia; tą mocą przywraca życie Piotrowi i każdemu z nas, wyprowadzając nas z mroku, w który sami wchodzimy. Zmartwychwstanie: światłość, której nigdy i żadna ciemność nie może pokonać.

s. Anna OP