Teksty liturgii Mszy św.
Dz 2, 1-11
Ps 104 (103)
1 Kor 12, 3b-7. 12-13
J20, 19-23

Św. Jan zaznaczając, że Jezus przyszedł „Wieczorem owego dnia tygodnia, gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami” , daje nam swego rodzaju wgląd w duchowy stan uczniów zebranych w Jerozolimie. Trwali w zamknięciu i rozpaczy, nie mieli nadziei i bali się, że podzielą los swego Pana. Lecz oto teraz w ich mrok wkracza światło – przychodzi sam Jezus Chrystus i ukazuje im ślady męki. To osobiste spotkanie ze Zmartwychwstałym przemienia ich stan ducha w radość, bo „ujrzeli Pana”. Oto Jezus przychodzi dając im pierwsze dary Ducha Świętego- radość, pokój i odwagę głoszenia Słowa. Ta wolność wewnętrzna uzdalnia ich do przyjęcia jeszcze jednego, zupełnie nowego w tym momencie daru – daru odpuszczania grzechów.
Przyzwyczailiśmy się ten dar kojarzyć z kapłańskim przywilejem odpuszczania grzechów, ale kontekst tej Ewangelii rzuca nam światło na jeszcze inne jego znaczenie.
Zatrzymać grzechy, to może oznaczać moc postawienia oporu złu, które staje na naszej drodze. Temu złu, którego celem jesteśmy my sami – z zewnątrz, albo temu, które jest we mnie. Duch Święty, który przychodzi przekonać świat o grzechu, udziela nam mocy, byśmy napełnieni Nim mieli odwagę stawienia tamy mrocznym konsekwencjom grzechu, który chce odebrać nam wolność dzieci Bożych, aby wypełniły się słowa Pana Jezusa „Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat” (J 16,33b).

s. Miriam OP