Teksty liturgii Mszy św.
Iz 35, 4 – 7a
Ps 146 (145)
Jk 2, 1-5
Mk 7, 31-37

Bóg chce być usłyszany, więcej: chce być wysłuchany, chce być przyjęty. Ojciec posłał na świat swojego Syna: Słowo wypowiedziane z największą miłością we Wcieleniu i skierowane do każdego z nas. O tym Słowie mówi św. Jan w Prologu Ewangelii, że „przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli” (J 1,11).

Historia Jezusa jest historią kogoś, kto – choć przyjmowany ze zdumieniem i entuzjazmem – ostatecznie został odrzucony i porzucony: przez zbyt mądrych uczonych w Piśmie; przez tłum skandujący przed Piłatem „ukrzyżuj Go!”; przez uczniów, którzy pouciekali gdy został ukrzyżowany.

Każdy z nas ma swoją historię odrzucenia lub porzucenia Jezusa. I każdy może mieć swoją historię spotkania z Jego cierpliwością i miłosierdziem, z Jego leczącym dotykiem i leczącym słowem. „Effatha – Otwórz się!” – Jezus ma moc pokonać naszą głuchotę, zamknięcie, lęk. Tym, czego potrzebuje jest zgoda by odważyć się być z Nim sam na sam – „z dala od tłumu” – i pozwolić dotknąć tego, co szczelnie zamknięte, co w nas najbardziej samotne i przez nas samych niechciane, a być może najbardziej spragnione miłości.

Słowo pragnie być usłyszane, wysłuchane, przyjęte – chce nam „dać moc, byśmy się stali dziećmi Bożymi” (por. J 1,12), chce obudzić naszą wiarę i oddać nas w ramiona stęsknionego Ojca.Każdy z nas ma swoją historię odrzucenia

s. Anna OP (Św. Anna)