Teksty liturgii Mszy św.
Jr 38,4-6.8-10
Ps 40
Hbr12,1-4
Łk 12,49-53
Dzisiejsza Ewangelia przypomina wielkie obdarowanie nas Boską miłością Ojca i Syna – Duchem świętym. „ Przyszedłem ogień rzucić na ziemię, i jakże pragnę ażeby on już zapłonął”. Jezus pragnie zapalić w naszych sercach ogień Bożej miłości, a poprzez nas cały świat. Od momentu Chrztu świętego mamy w sobie ukryty płomień tego ognia. Wybrać Jezusa, przyjąć Go jako swojego Zbawiciela i naśladować Jego drogę miłości nie jest w naszej mocy. Jest to sprawa łaski, o którą trzeba gorąco się modlić. Święty Augustyn w swojej bezradności miłowania tak wołał: „ Boże daj, co nakazujesz i nakazuj, co chcesz.” Duch święty jest źródłem naszego życia duchowego; oświeca nasze serca przez Słowo, modli się w nas, oczyszcza naszą miłość z tego, co nią nie jest. Jezus jasno mówi, że ci których dotknie ten ogień, spotkają się ze sprzeciwem, odrzuceniem, podzielą Jego los. „Wytrwajcie w mojej miłości”. Zaprasza nas do wytrwania w trudzie. Jego nauka rodzi podziały, jest ważniejsza niż więzy rodzinne. Na tej drodze radykalnej miłości nie jesteśmy sami, On nieustannie prosi Ojca o dar Ducha świętego, z całym bogactwem Jego darów. „Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala”. Bądźmy Jego świadkami.
s. Katarzyna OP ze Świętej Anny